Paulina Młynarska
Paulina Młynarska
Paulina Młynarska
Paulina Młynarska
Paulina Młynarska
Paulina Młynarska
Paulina Młynarska

AKTUALNOŚCI

FELIETONY

BLOG

25.03.2020

Czas wiedźmy

Na moich warsztatach dużo mówimy o zaopiekowaniu się malutką dziewczynką w sobie. Przytulamy ją, bierzemy za rękę. 
Jednak teraz, w tym wyjątkowo trudnym czasie, powołując do życia „wewnętrzną matkę” dla siebie, możemy ze zdziwieniem skonstatować, że jest to matka bardzo młoda! Wcale nie taka pewna siebie w roli opiekunki wewnętrznego dziecka, przerażona tym, co się dzieje. Zagubiona.

Bądźmy szczere, wiele z nas, wcale nie było dojrzałymi matkami dla własnych, fizycznie przez nas powołanych do życia dzieci.
Te z nas, które miały szczęście trafić na odpowiednią mentorkę (najlepiej własną matkę lub babkę) i z jej pomocą wejść w rolę „wystarczająco dobrej matki”, popełniły mniej błędów, zadały własnym dzieciom mniej bólu i same mniej wycierpiały. To samo dotyczy powoływania na świat dzieci, jakimi są nasze plany i przedsięwzięcia, idee i pomysły. One także są teraz zagrożone. Jeśli miałaś od kogo nauczyć się jak opiekować się swoimi „dziećmi” i masz uwewnętrznioną w sobie „starą matkę, mądrą wiedźmę” – jesteś wygrana. Nie każda z nas jest.

W świecie archetypów Wielka Bogini ma trzy wcielenia czy oblicza. Są nimi Dziewica – Matka – Starucha. W antyku reprezentowane przez boginie Demeter (Kybele, Mater Magna), Korę (Persefonę) i Hekate (wiedźmę o trzech obliczach, integrującą wszystkie 3 postaci).


Wojna wydana starym wierzeniom przez chrześcijaństwo, w których żeńska połowa ludzkości miała swoją „reprezentację” wśród istot wyższego rzędu, a więc sprawczych, zdolnych „stwarzać, przeobrażać i niszczyć”, polegała między innymi na zohydzeniu postaci bogini i przedstawieniu jej jako przerażającej staruchy, do której najlepiej się nawet nie zbliżać. 
W jej miejsce powołano do życia postać wiecznie młodziutkiej, bezwolnej, „chowającej wszystko w swoim sercu” dziewicy-matki. Odartej z seksualności, sprawczości i wszelkiej mocy poza możliwością „upraszania u tronu bożego” łask dla wiernych na ziemi. W ten sposób dorosłe kobiety, już matki (nawet jeśli ich „dzieci” to przedsięwzięcia i idee), pozbawione zostały oparcia w MATCE. 
Stara kobieta, integrująca w sobie zarówno niewinność i energię dziewczynki, seksualną sprawczość kobiety i zdolność do głębi wglądu „tej, która wszystko to już przeżyła i wie”, została zepchnięta na margines życia. Także naszego życia psychicznego. Powszechny lęk przed starzeniem i gigantyczny przemysł anty-ageing są na to kulturowym dowodem.
W słownikach synonimów więcej jest określeń Staruchy pejoratywnych niż pozytywnych, na przykład: baba, Baba Jaga, babiszon, babon, babsko, babsztyl, bździągwa, jędza, klępa, kwoka, larwa, makolągwa, prukwa, raszpla, ropucha, stare pudło, szantrapa, stary rupieć...
Naszym zadaniem w czas próby jest przywołać w sobie TĘ, KTÓRA WIE. 
To ona, mieszając w swoim alchemicznym kociołku, wytworzy eliksir, który sprawi, że wejdziemy w ten czas totalnej zmiany nie jako przerażone „młode matki”, ale jako mocarne wiedźmy. 
Czas odebrać wiedźmę z psychicznego depozytu!
Kimże jest Wiedźma w naszej kulturze? Komu przypinano łatkę „czarownicy”? Akuszerkom, zielarkom, kobietom, które potrafiły sprowadzać na świat zarówno ludzkie dzieci, jak i cielęta. Strażniczkom kanału rodnego. Powierniczkom tajemnicy przejścia z jednego wymiaru do drugiego. Wiedźma – „ta, która wie”, czyli ma doświadczenie życiowe i inteligencję, to potężna postać mocnej, starej, dającej poczucie bezpieczeństwa kobiety. 
Wszystkie za nią tęsknimy. Tęsknimy od co najmniej 600 lat, kiedy to chrześcijaństwo wydało im wojnę totalną, mordując miliony kobiet. 
Wobec terroru Św. Inkwizycji bycie „tą, która wie” stało się śmiertelnie niebezpieczne. Nabieranie mocy, rozwój intuicji i sprawczej pewności siebie, jaki powinien towarzyszyć procesowi dojrzewania i starzenia się kobiety, został zaburzony. Aby przetrwać, trzeba było przestać dojrzewać do mądrości. Efektem jest dzisiejsza obsesja kobiet na punkcie młodości i wszystko co skrywają słowa: anty-ageing. 
Stara baba stała się synonimem czegoś głupio uciążliwego, czasem śmiesznego, zawsze odpychającego. Od kogo niby młode dawczynie życia (rozumianego także jako twórczość i wszelka działalność shakti – żeńskiej siły stwórczej) miały się uczyć, jak troszczyć się o swe dzieci. Te rodzone, te wewnętrzne i te będące twórczością, działalnością.


Powrót wiedźmy jest nadzieją na odzyskanie matki dla naszej wewnętrznej matki. Musimy do niej sięgnąć, odszukać ją w sobie, odnaleźć w otoczeniu, aby znaleźć właściwą strategię działania wobec kryzysu. 


Clarissa Pinkola Estes pisze w „Biegnącej z wilkami”: „Ratunkiem jest znalezienie matki dla własnej, zbyt młodej i niedojrzałej wewnętrznej matki. Znajdziemy ją w żywych kobietach z otoczenia, które są starsze i mądrzejsze, twarde jak stal, zahartowane w ogniu doświadczeń życiowych. Bez względu na cenę, jaką za to płacą, ich oczy naprawdę widzą, uszy naprawdę słyszą, a języki naprawdę mówią, a przy tym są one dobrymi ludźmi. 
Dziś w większości krajów uprzemysłowionych młoda matka, która poczyna, nosi, rodzi i obdarza swe dziecko miłością, jest zdana na własne siły. To ogromna tragedia. Ponieważ wiele kobiet miało matki słabe, matki-dzieci lub matki bez matek, ich wewnętrzny styl macierzyństwa będzie podobnie słaby. 


Nawet jeśli miałyście najwspanialszą matkę na świecie, to możecie mieć więcej niż jedną. Często powtarzam własnym córkom: »Urodziła was jedna matka, ale jeśli wam szczęście dopisze, to możecie mieć ich więcej. U nich znajdziecie prawie wszystko to, czego wam w życiu trzeba«. Związki z todas las madres, wieloma matkami, będą najprawdopodobniej trwały przez całe życie, bo nigdy nie przestaje się potrzebować przewodniczki i doradczyni, a z punktu widzenia twórczego życia kobiety ta potrzeba nigdy nie powinna zaniknąć”. 
Życzę nam wszystkim, kochane, abyśmy znalazły w sobie moc WIEDŹMY, abyśmy potrafiły odnaleźć mądre wiedźmy w otoczeniu i abyśmy potrafiły nieść innym macierzyńskie wsparcie i spokój. 
Nie czas na bezradność i lęk młodej matki. Wyciągnij dłoń.

Wyrażam zgodę na przetwarzanie danych zgodnie z Polityką prywatności. Jeśli nie wyrażasz zgody, prosimy o wyłącznie cookies w przeglądarce. Więcej →

Zmiany w Polityce Prywatności


Zgodnie z wymogami prawnymi nałożonymi przez Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE, w niniejszym Serwisie obowiązuje nowa Polityka prywatności, w której znajdują się wszystkie informacje dotyczące zbierania, przetwarzania i ochrony danych osobowych użytkowników tego Serwisu.

Przypominamy ponadto, że dla prawidłowego działania serwisu używamy informacji zapisanych w plikach cookies. W ustawieniach przeglądarki internetowej można zmienić ustawienia dotyczące plików cookies. Jeśli nie wyrażasz zgody na wykorzystywanie cookies w niniejszym Serwisie, prosimy o zmianę ustawień w przeglądarce lub opuszczenie Serwisu.

Polityka prywatności