Ponieważ (co zrozumiałe) praca twórcza pochłaniała Was najwyraźniej na tyle, że byliście odcięci od światowych mediów i toczącej się w nich od 2017 roku dyskusji, pomyślałam, że zanim całkowicie samozaoracie się w oczach młodych ludzi, zrobię taką małą ściągawkę o tym, co zmieniło się w dyskursie publicznym odnośnie stosowania przemocy, molestowania i mobbingu wobec podwładnych. Także studentek i studentów. Wyszło mi 10 punktów.
1. Czas świętych krów minął. Wielkie nazwisko nie chroni już przed ponoszeniem konsekwencji za przemoc, mobbing, molestowanie i gwałty.
2. Czas, kiedy ze względu na popularność i umocowanie towarzyskie, Wasze opinie traktowane były jako prawdy objawione, minął.
3. To, że kogoś prywatnie „znacie i cenicie”, nie ma już żadnego znaczenia dla odbioru faktów przez opinię publiczną.
4. Opinia publiczna zobaczyła w kajdankach najpotężniejszego człowieka w branży, Harvey’a Weinsteina, i wielu, wielu innych – i już tego nie odzobaczy.
5. Czas dyskredytacji i przerzucania winy na ofiary dobiega końca. Są jeszcze dinozaury odporne na wiedzę, które sądzą, że ofiary same się proszą, zmyślają, chcą sławy, kasy albo mają z tego zabawę, ale to już naprawdę żałosne.
6. Stosując dziś publicznie victim blaming zapisujecie swój legat na przyszłość. „TO” po Was zostanie jako wstydliwa szrama na pamięci.
7. O Waszych kuriozalnych wpisach, w których atakujecie i dyskredytujecie ofiary Waszych kumpli i koleżanek, będą powstawały prace naukowe, artykuły i książki. Będziecie cytowani z nazwiska. Po złej stronie historii. Chcecie tego?
8. Młode osoby, które dziś odsłaniają się i odważnie opowiadają o przemocy, jakiej doświadczyły od swoich zawodowych i szkolnych „bogów”, robią to, ponieważ w wielu przypadkach korzystają z pomocy psychologicznej. Dzięki niej mają ogromną siłę, dystans i narzędzia, aby stawać i dzielnie stać po swojej stronie.
9. Oni/one nie odpuszczą, ponieważ wiedzą, że mają rację i mają oparcie w samych sobie.
10. Wygooglujcie sobie (wpiszcie w wyszukiwarkę) takie coś: #MeToo. To taki ruch ogólnoświatowy zapoczątkowany przez aktorki. Warto.
I jeszcze punkt 11. w bonusie: Wygooglujcie sobie dobrą poradnię psychologiczną. Wy też możecie otrzymać pomoc.