To są zajęcia dla osób zainteresowanych praktyką (Sadhana) ośmiu gałęzi jogi (ashtanga yoga – nie mylić z ashtangą vinyasą!) w klasycznym rozumieniu oraz pragnących zapoznać się z zarysem (!) wiedzy o tym, co ma nam do zaoferowania Tantra (Shakta). Zwłaszcza w czasach, gdy jako kobiety odzyskujemy swój głos i miejsce należne nam w świecie. Są to zajęcia, na których jest BARDZO dużo gadania. :) O korzeniach jogi, o historii, o poszczególnych nurtach w indyjskiej filozofii, o tym, jak joga spotyka się z nauką i gdzie się z nią rozmija.
O symbolice obecnej w hinduistycznym imaginarium i o tym, jak ją rozumieć z różnych perspektyw. Ścieżka, którą podążam, jest krytyczna i mocno trzyma się tego, co racjonalne, logiczne i ugruntowane w doświadczeniu. Podczas warsztatów staram się dostarczyć jak najwięcej merytorycznej treści, która może być punktem wyjścia do własnych poszukiwań i praktyk. I to ostatnie słowo jest kluczem. Jeżeli nie praktykujemy (Sadhana), to nic się nie zadzieje, poza tym, że sobie pogadamy.
Nurty filozoficzne, z których wyrastają poszczególne praktyki jogiczne, są tak rozległe i mają nam tak wiele do zaoferowania, że postawiłam sobie za cel rozbudzać apetyt i zaciekawiać.
Ale poznawczą i analityczną robotę trzeba chcieć wykonać osobiście. Tak jak osobiście trzeba ćwiczyć asany. Na zajęciach bardzo dbam o bezpieczną przestrzeń i komfort praktykujących, ale i tak nie każda osoba się tu odnajdzie. I to jest OK.
Co mogę obiecać? Że nie ma u mnie pustych gestów, że wszystkie elementy praktyki staram się wyjaśniać, że nie opowiadam wygodnych w słuchaniu i lekkostrawnych bajek, a trzymam się przekazu, który został mi z zaufaniem dany przez moje nauczycielki i nauczycieli. Że bardzo mi zależy na chronieniu pięknego i eleganckiego jogicznego przekazu przed mieleniem go w papkę z czym popadnie, byle było łatwe do przełknięcia. Joga nie jest łatwa. Ale może być przygodą życia. I może to życie odmienić na lepsze.
Om Shanti!