Za mną niesamowicie intensywny miesiąc w Polsce! Wprowadziłam się do nowego mieszkania, oddałam do druku nową książkę – poradnik podróżniczy „Jesteś wędrówką” (wyd. Prószyński, premiera 8 maja), podpisałam umowę z nowym biurem podróży Esta Travel, opracowałam programy nowych podróży z grupami do Azji, napisałam i nagrałam nową piosenkę z Julią Chmielnik, przygotowałam konspekt kolejnej książki, uff… Sporo tego, fakt. Gdyby nie joga i praktyka medytacyjna, nie byłabym stanie wykonywać tyle twórczej pracy w takiej intensywności. Dlatego znowu ruszam na Sri Lankę, po nauki do mojego mistrza jogi i mentora, Lyndona Masona. Przede mną 3 intensywne tygodnie, zwłaszcza że w tym czasie będę też prowadziła zajęcia.
To Lyndonowi zawdzięczam fakt, że joga z okazjonalnie praktykowanej formy ćwiczeń gimnastycznych stała się dla mnie ścieżką rozwoju i sposobem na życie. To on dał mi niesamowitego, pozytywnego kopa, uświadamiając, że niezależność to, przede wszystkim, zdrowe ciało i spokojny duch!
Zdjęcie wysłane.