W czasach przedchrześcijańskich połowa sierpnia była czasem oddawania kultu bóstwom żeńskim kojarzonym ze zbiorami, żniwami, świętowaniem płodności. W starożytnej Grecji była to, między innymi, Hekate, której celebracja przypadała tu dokładnie na połowę sierpnia. Bogini bez własnego mitu. Hekate (stgr. Ἑκάτη Hekátē, łac. Hecate) – pierwsza wiedźma, patronka magii, zwierzchniczka czarownic. Pani podziemi, która strzeże bram Hadesu, a słuchać jej musi nawet pies Cerber. Włada nie tylko ziemią, niebem i morzem, ale też ludzkimi losami.
Bogini księżyca i magii, opiekunka wszelkich bram, przejść, stanów liminalnych (przejściowych). Występuje w trzech postaciach i na swój sposób bardzo przypomina wielorękie bóstwa indyjskie.
Z Kali łączy ją nów, noc, władza nad czasem i procesami bolesnych, ale koniecznych transformacji. Hekate spotykamy na „rozstajach dróg”. Jej zadaniem jest wskazać nam ścieżkę poszukiwań prawdy w najciemniejszych i najgłębszych poziomach naszej jaźni. Jej atrybuty to pochodnia, sznur, klucz, wąż, a także czarna suka. „Punk ikonę” Hekate na bukowej desce namalowała dla mnie Gosia Kulik. Wisi nad moim biurkiem. Pilnuje moich ciemnych przejść i procesów transformacyjnych. Towarzyszy mi w medytacji. Inspiruje do wędrówek w głąb. Adi Shakti!