AKTUALNOŚCI

W samym sercu ogrodu stoi jedna z takich oliwek. Widoczna na zdjęciu „babcia” emanuje spokojem i bezpieczeństwem. Dom dość długo stał pusty, potrzebował zmian, malowania, napraw, udogodnień. Bardzo nie chciałam zaczynać mojego urzędowania tu od stworzenia góry odpadów, które będą potem rozkładać się w ziemi przez następne setki lat. Dlatego, z moją wspaniałą ekipą, postanowiliśmy nie wyrzucać wszystkiego jak leci, tylko szorować, naprawiać, malować i reperować, ratować. Po prostu uważam, że minęły czasy „beztroskiego” wymieniania sprzętów tylko po to, by wszystko było „nówką nieśmiganą” jak z katalogu.

Włożyliśmy mnóstwo pracy w to, by co tylko można dostało w tym domu drugie życie.

To ma oczywiście swoje odzwierciedlenie w cenie, bo dzięki takiemu podejściu nie muszę amortyzować ogromnych wydatków, które pociągnęłaby inwestycja w nowe meble i urządzenia. I tak dom jest do wynajęcia za bardzo rozsądne stawki (cennik w linku w komentarzu). Dla mnie najważniejsze, aby było tu ładnie, domowo i przede wszystkim czysto! Ale każdy, kto zechce tu spędzić wakacje, jest proszony nie tylko o dbanie „jak o swoje”, ale także o przestrzeganie kilku zasad. W Villi Tatra segregujemy śmieci! Znajdziecie tu trzy pojemniki: na śmieci zmieszane, na plastik i papier oraz na szkło. Zmieszane można wywalać do kontenera obok domu. Resztę wywieziemy za Was.

Kolejna prośba to oszczędne podchodzenie do zużycia prądu, czyli wyłączanie klimatyzacji przed wyjściem z domu, który jest bardzo cienisty i nie nagrzewa się nadmiernie (większość okien jest na północ). Mamy tu także solar, który ogrzewa wodę. Do basenu staramy się dodawać minimalną ilość chemii, ale to wiąże się z koniecznością dbania o to, by nie korzystać z niego bez uprzedniego prysznica. Jasne, w hotelach typu „all inclusive” i w wielu innych miejscach na wynajem mało kto zawraca gościom głowę takimi rzeczami.

Ja ośmielam się to robić, ponieważ wierzę, że jest mnóstwo ludzi, którzy – podobnie jak ja – czują, że urlop nie dotyczy odpoczynku od odpowiedzialności za to, co po sobie zostawiamy.

Ciekawa jestem Państwa refleksji na ten temat. Jak zapatrujecie się na takie podejście? Czy zwracacie uwagę na podejście do ochrony środowiska w miejscach, gdzie spędzacie wakacje? Czy nie przeszkadza Wam, kiedy w danym miejscu jesteście proszeni o uważność w takich sprawach jak segregacja śmieci? Serdecznie zapraszam do Tatry, gdzie może być także Wasz kreteński dom, w cieniu tysiącletniej oliwki, pod błękitem.