AKTUALNOŚCI

Ale po kolei. W tłusty czwartek dziennikarz sportowy i youtuber Michał Pol zabawiał galeryjkę opowiastką o pączkach: „Idealne pączusie są jak piersi młodych dziewczyn. Po prostu mieszczą się w dłoni, a przy tym nie są zbyt twarde, nasączone chemikaliami. Żadne sztuczne powiększanie, tylko natura, piękno, sprężystość. I koniecznie taki akcencik na czole, jak ta skórka pomarańczowa”. Oczywiście zrobiła się afera.

Tym, które i którzy nie rozumieją o co – chętnie wyjaśnię. Kobiece czy dziewczęce piersi, cipki, dupki, nóżki to nie są zabawki ani ciastka.

Do każdej piersi, cipki, dupki, nóżki na ogół przyczepiona jest żywa osoba – kobieta. I ta kobieta, bardzo często (tu zapraszam do statystyk; wiem, wiem, być może ty tak nie masz) przez całe życie musi znosić komentarze dotyczące jej ciała, niechciane macanie jej ciała, używanie jej ciała, sięganie po jej ciało – jakby to był pączek. Wracamy do Michała Pola, który, jak sam przyznał, został zrugany przez znajomych oraz internet i połapał się, że przesadził. Że w 2020 roku taka gadka już nie przechodzi. I przeprosił. Zuch! I to bez „wszystkich, którzy poczuli się urażeni”. Wszak jest inteligentnym gościem i wie, że non-apology też już nie przechodzi w 2020 roku na miękko. Ale nie mógł się powstrzymać i zaraz po „szczerych i bezwarunkowych” przeprosinach szybko dodał co następuje: „Bardzo źle się poczułem, że przypisano mi seksizm. Można mi zarzucić wiele rzeczy, ale akurat nie to. Zresztą cieszę się, że wiele osób w to nie wierzy i okazało mi wsparcie. (...) Mimo tego wsparcia uważam, że te porównania były niestosowne i jeszcze raz za nie przepraszam”. Michale (znamy się, więc walę po imieniu)!

OTÓŻ MOŻNA ZARZUCIĆ CI SEKSIZM. Właśnie Ci go zarzucamy! Za co przepraszasz? Za to, że zamiast trzymać go pod deklem i kultywować po cichaczu, zarazem wypierając, pozwoliłeś mu pokazać wstrętną gębę?

Gdybyś nie był seksistą, nie przyszłoby Ci nawet do głowy, żeby pleść publicznie o „pączusiach jak piersi młodych dziewczyn”. WSZYSCY JESTEŚMY SEKSISTAMI. Ja też. Wszystkim nam można zarzucić seksizm. Tobie też. Ponieważ wychowano nas w seksistowskim świecie i w seksistowskich narracjach. Nie potrafimy inaczej. Cały numer polega na tym, żeby o tym wiedzieć i kiedy to z nas wychodzi – odnotowywać świadomie, łapać się na tym. A kiedy trzeba – przeprosić. Najlepiej jednym słowem, bez didaskaliów! My rozumiemy, co znaczy słowo „przepraszam”. Poradzimy sobie intelektualnie z jego obsługą.

Ty poradź sobie z lubieżnym dziadem w Tobie, który wylazł jak dupa zza krzaka. Dziękuję za uwagę.

Om Shanti  #zmierzchlubieżnegodziada